Cel mojego wyjazdu - zakupy :)
Niestety zakupiłam znacznie mniej ubrań niż planowałam, być może dlatego, że zabrakło mi czasu. Nie mniej jednak na pewno mogę stwierdzić, że przywiozłam ze sobą wiele pomysłów inspirowanych ciuchami pochodzących z najnowszych kolekcji, które miałam okazję zobaczyć.
Największe skupiska sklepów, które między innymi udało mi się odwiedzić to oczywiście Oxford Street, Camden Town, Ealing Brodway, Portobello...
''bazarki'' widoczne na zdjęciach znacząco różnią się od naszych polskich, na których przeważają chińskie, tandetne ciuchy.
To właśnie tam miałam okazję zobaczyć wiele bardzo ciekawych ubrań.
Najbardziej zachwycona byłam wszelkiego rodzaju unikatowymi, pojedynczymi egzemplarzami, wykonywanymi ręcznie - koszulki z ciekawymi nadrukami, torebki skórzane...
Od jakiegoś czasu poszukiwałam torby w stylu vintage, gdy trafiłam do miejsca, w którym miałam przed sobą kilkadziesiąt modeli - nie mam pojęcia dlaczego, ale odłożyłam ten zakup na później, czego w tej chwili ogromnie żałuję.
Koszt jednej torby 50-80 funtów - mimo wszystko były to torby wykonane ręcznie, z naturalnej skóry, bardzo dobre jakościowo, co oznacza, że mogłyby służyć nawet kilkanaście lat, więc na pewno warte były tej ceny.
Sami zobaczcie:
Na pewno miałabym problem z wyborem, ponieważ wszystkie prezentowały się bardzo efektownie.
Kolejnym elementem, godnym polecenia, którego w Polsce brakuje były sklepy vintage, w których znaleźć można przerobione na wszelkie sposoby stare ubrania - w tym SZORTY :)
Cena jednej pary w bardziej amatorskich punktach sprzedaży - 15-25 funtów.
W tzw. vintage shop'ach można było znaleźć również wiele marynarek, kurtek, kamizelek, wyszukanych oldschool'owych bluz, bejsbolówek- uwierzcie - cudowny sklep :)
A wchodząc na temat bardziej popularnych, angielskich sklepów w pierwszej kolejności wspomnę na pewno o TOPSHOPIE, w którym można znaleźć równie cudowne rzeczy.
Ubrania dostępne na oficjalnej stronie internetowej sklepu TOPSHOP to maleńka część asortymentu, która w małym stopniu tylko obrazuje nam to, co możemy zakupić (ogromny wybór na Oxford St).
Przepiękne koszulki, szorty z flagą USA/UK, biżuteria - nie ma w Polsce sklepu, który można byłoby porównać do angielskiej sieciówki jaką jest TOPSHOP.
Kolejny sklep, w którym każdy ciuch podbił moje serce-
URBAN OUTFITTERS
- odnowione stare levisy na piękne szorty z nitami, skórzanymi wstawkami, krzyżami
- bluzy fabrycznie ''mechacone'', aby dodać stylowego efektu vintage
- t-shirty z krzyżem
-kamizelki
-kurtki dżinsowe fabrycznie przecierane
Jednym słowem - HAND MADE - górą.
Mogę napisać również, że nie opuściłam ani jednego punktu sprzedaży trampków CONVERSE, których (jak już wcześniej wspominałam) jestem wielką fanką:
Oczywiście niezastąpiony PRIMARK
:)
ADIDAS:
ORAZ SKLEPY Z PAMIĄTKAMI:
Wiele sklepów i ciuchów zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie.
Być może dlatego, że w Polsce tego rodzaju ubrania są niedostępne - może nawet lepiej - im mniej dostępne- tym bardziej unikatowe, a takie egzemplarze są cenione :)
Chciałabym zrealizować choć kilka pomysłów zainspirowanych tym, co miałam okazję obejrzeć.
Oczywiście, jeśli uda mi się coś wykonać- przedstawię Wam efekty.
--