Jak już pewnie wiecie, kratka została absolutnym hitem tego sezonu- jej wszechobecność dostrzegamy niemalże w każdej sieciówce- spodnie, płaszcze, marynarki, dodatki- myślę, że każda osoba, której wzór ten przypadł do gustu ma w czym wybierać:)
Jeżeli chodzi o mnie, od dłuższego czasu poszukiwałam idealnego szalika. Idealny = obszerny, szeroki, na tyle długi abym mogła owinąć go wokół szyi przynajmniej 2-3 razy. Istotnym aspektem okazał się również kolor i rodzaj tego wzoru- ze wszystkich propozycji, zdecydowanie najbardziej upodobałam sobie klasyczną szkocką kratę. Moje wymagania w dużym stopniu ograniczyły możliwość nabycia takiego szalika w rozsądnej cenie, więc postanowiłam pozyskać go samodzielnie, wykorzystując starą spódniczkę:)
W tym celu udałam się do kilku second handów, w których szansa na znalezienie ''babcinej'' spódnicy w kratę jest dość duża. Myślę że żadna z Was nie powinna mieć z tym większego problemu.
Cała operacja pozyskiwania materiału ze spódnicy jest banalnie prosta i nie wymaga większych umiejętności. Ilość czasu, który poświęcicie na wykonanie własnego szalika zależy od kroju i rodzaju spódniczki. W moim wypadku był to prawdziwy szkocki kitel w rozmiarze XXL, z dodatkowymi elementami (zapinkami), którego plisy zostały fabrycznie przyszyte, w związku z czym okazało się to bardziej czasochłonne.
Jedynymi 'narzędziami', którymi się posługiwałam były nożyczki i (przede wszystkim) ''rozpruwacz'' do szwów.
Jak już wspominałam- pozyskiwanie materiału jest banalnie proste -polega tylko i wyłącznie na odpruciu wszystkich szwów i ewentualnie występujących, niepotrzebnych elementów w spódniczce.
1. Odpruwanie zszytych plisów.
2. Odpruwanie podszewki.
3. Odpruwanie/odcinanie górnej części- pasa. W tym wypadku decyzja należy do Was- dla ułatwienia, górną część spódnicy możecie odciąć. Osobiście nie chciałam marnować zawartego w 'pasie' materiału, dlatego wszystko postanowiłam ręcznie odpruć, zachowując dzięki temu dodatkowe 8cm w szerokości.
4. Usuwanie dodatkowych elementów- tym razem zdecydowałam się na odcięcie materiału, na którym znajdowały się niepotrzebne elementy.
5. Rozprasowanie materiału- czynność, która w przypadku mocno plisowanych spódnic jest konieczna.
6. Wykończenie. Kolejna kwestia, w której musicie zdecydować jaki sposób wykończenia szalika chcecie uzyskać. W przypadku prostych krawędzi konieczne jest ich podszycie (najlepiej maszynowe), aby zapobiec pruciu się kolejnych warstw materiału. Ja zdecydowałam się na zakończenie go ''mini frędzelkami''- efekt ten uzyskamy pozbywając się pojedynczo kolejnych nitek.
I gotowe.
Ze spódniczki w rozmiarze XXL uzyskałam szal o wymiarach: 260cm x 65cm, co mogłoby pozwolić mi na wykonanie dwóch, a nawet trzech mniejszych szalików, aczkolwiek obecna wielkość w pełni mnie satysfakcjonuje :)
Jeśli taki rodzaj wpisów przypadnie Wam do gustu, mogę częściej poruszać temat ''DIY'' na moim blogu:)
Świetny pomysł i rewelacyjne wykonanie ! Czekam na stylizację z tym szalem :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie:) super
OdpowiedzUsuńOgłaszam PATINESS mistrzem DIY! :D Szalik rewelacja! Jutro zahaczam o sh i szukam babcinej kiecki! "Na-ten-tychmias" :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńponadczasowy motyw ;)
OdpowiedzUsuńWpis jak najbardziej przypadł mi do gustu, więc czekam na kolejne DIY i na stylizacje z szalikiem również! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńwow super ;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńMEGAAA WYSZŁO
OdpowiedzUsuńCUDNIE
♥ ♥ ♥
pozdrawiam,
OLA
Świetnie to wyszło!
OdpowiedzUsuńw jakich sh w Pń kupujesz?
OdpowiedzUsuńSporadycznie wszystkie na św. Marcinie.
Usuńświetnie, jesteś wspaniała!
OdpowiedzUsuńsuper! ja bym nie umiała pewnie ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie przeróbki, zawsze mi się podobają. Chociaż ja osobiście nie mam do tego talentu.
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych oraz zapraszam do siebie
http://www.daariaaa.com/
czekam na więcej takich postów ;)
OdpowiedzUsuńcudowna przeróbka, również lubię tak 'czarować' w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńwww.eva-style.blogspot.com
Magia! Ja bym tak nie potrafiła :)
OdpowiedzUsuńZapraszam---> http://kaschaundkascha.blogspot.de/
Jasne ! Jestem tu pierwszy raz i bardzo mi się podoba ! Świetne zdjęcia i piękna ty ! Obserwuję i nie mogę się doczekać następnego postu :}
OdpowiedzUsuńdreamer-natallie.blogspot.com