Jedna z moich ulubionych propozycji sportowych butów na wiosnę - Adidas Gazelle OG. Moim numerem jeden jest zdecydowanie wersja jasno szara z ''korkowymi'' elementami, fajnie prezentują się również w wersji popielatej i czarnej. Dla fanów nieco weselszych, wiosennych kolorów mogę polecić wersję pastelowo-różową, jasno niebieską i miętową.
Pełną rozmiarówkę modeli z powyższych zdjęć znajdziecie m.in tutaj.
Świetne buciki, ja bym brała standardowo- czarne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, czy mogłabyś kliknąć w lovelyshoes.net w TYM poście? :))
Oprócz modelu Gazelle OG (preferuję czarne i szare), na mojej liście must have znajdują się Superstar i Stan Smith. Polecam sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńTaak! Pomimo tego, że są już prawie wszędzie - nadal chętnie bym je przygarnęła :) Mi osobiście bardziej podoba się model Stan Smith ze względu na to, że jest mniej 'masywny' ale Superstary też są fajne.
UsuńCiekawy model.
OdpowiedzUsuńŚwietne są! Ja mam bardzo podobny model, bordowe :)
OdpowiedzUsuńSą piękne, w każdej opcji kolorystycznej!
OdpowiedzUsuńJasne szare chętnie bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuńŁadne buciki :)
OdpowiedzUsuńAlice
ojoj, wszędzie to samo...
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej zalatuje tu Laurą M. z bloga Horkruks.
OdpowiedzUsuńA gdybym wrzuciła zdjęcie innych, coraz częściej spotykanych na blogach butów - Adidas Superstar, Stan Smith... to kim by zalatywało?
UsuńDlatego, że mają te same buty? Proszę cię...
UsuńMoże dlatego, że obie poruszają się po podobnej estetyce? Z polskich blogerek oprócz Horkruks i Patiness jest też Dominica O, FashionMugging, Olivia Kijo i każdą z nich łączą podobne cechy. Jeżeli reprezentują podobny, oparty na minimalizmie styl to chyba nie ma w tym nic dziwnego. Istnieją też zagraniczne blogerki u których znajdziesz podobne, żeby nie powiedzieć TE SAME posty, rzeczy, kolory. W końcu moda chyba na tym właśnie polega.
UsuńNie tylko dlatego, że mają te same buty. Zdania nie zmieniam, a sympatia i tak pozostaje.
Usuńx
Są świetne! Fajna alternatywa dla popularnych Superstarów.
OdpowiedzUsuńKiedyś nie przepadałam za butami sportowymi. Nosiłam je głównie w szkole na WF. A teraz spacer z psem czy wypad na zakupy, nie wyobrażam sobie by nie ubrać "adidasów"
OdpowiedzUsuń